Najnowsze wpisy


Anioł
13 czerwca 2019, 20:42

 

Czasami życie stawia nas przed trudnymi decyzjami. Zwlekamy z podjeciem odpowiedniego wyboru z obawy przed utratą czegoś co budowaliśmy długi czas, czasami latami. Tak naprawdę odkładamy wszystko co ważne na później. Co najgorsze zaczynamy traktować naszych bliskich przedmiotowo i "rzucamy" ich w kąt jak starą przytulanką, której po dorośnieciu już nie potrzebujemy. Jesteśmy trochę jak dzieci. Gubimy się w tym wielkim świecie, które nazywamy życiem. Boimy się zmian. Przy każdej możliwej okazji uciekamy w kąt, drżąc o swoją przyszłość. 

Kiedy budzimy się z przysłowiową ręką w nocniku jest za późno na naprawianie czegokolwiek. Osoba, która była Ci najbliższą osobą teraz jest kimś obcym. Nie potraficie już dojść do porozumienia. Usiąść jak dawno przy herbacie, rozmawiać, planować kolejny wakacje i bawić się jak dzieci. Pakujesz swoje najważniejsze rzeczy i wychodzisz ze łzami w oczach. Kupujesz bilet w jedną stronę, kawę na wynos i w kontaktach telefonu szukasz kogoś, kto "przygarnie" Cię na kilka/kilkanaście nocy dopóki nie znajdziesz swoich czterech kątów. Papieros za papierosem i kolejny łyk zimnej już kawy. Tak właśnie trafiasz do znajomej. 

W pewnym momencie dostrzegasz kogoś, kto był zawsze obok. Kogoś kto ocierał łzy, słuchał, rozumiał i po prostu był nawet w tej najbardziej przeraźliwej ciszy. Nie potrafiłaś dostrzeć tej osoby wcześniej. Byłaś zbyt zajęta naprawianiem tego czego już tak naprawdę nie dało się naprawić. Ta osoba jest jak Twój cichy anioł. Zrobi dla Ciebie wszystko, nie ważne ile wyrzeczenia wymaga od niej. Zaczynasz widzieć ten błysk w oku na Twój widok, słyszeć wszystkie komplementy i to, że zawsze jest obok gdy czegoś potrzebujesz. Twój anioł stróż zawsze będzie obok Ciebie nie ważne co w Twoim życiu będzie się działo.

Ojczyzna
11 czerwca 2019, 17:42

Od jakiegoś czasu mieszkam w kraju niemieckojęzycznym. Zaczęło się jak u typowego Kowalskiego. Wyjeżdzam za granicę, bo potrzebuję pieniędzy na... W moim, a właściwnie naszym przypadku powodem była chęć ślubu. Pięknego. Takiego naszego. I tak było... Wyjechaliśmy, zarobiliśmy pieniądze wzieliśmy ślub i zarzekaliśmy się, że zostajemy w naszej ojczyźniej. Nie potrzebnie, bo już po kilku miesiącach znów wylądowaliśmy za granicą. Zostaliśmy, bo w życiu tak właśnie jest. W miarę jedzenia apetyt rośnie. Skoro mamy już na ślub to dlaczegoby nie zostać na obczyźnie jeszcze kilka lat aby wystarczyło i na własne gniazdko w Polsce? Teraz już nie ma nas,nie ma przytulnego gniazdka ale ja nie potrafię wyjechać z tego kraju. Zakochałam się w tym powietrzu, górach, jęziorach i lasach. Uwielbiam tu być. I pomimo, że jestem już sama, a mój niemiecki jest nie najlepszy nie zamierzam rozstać się z tym pięknym miejscem na ziemii. Niemiecki jest do wyuczenia. 

Czasami mam dni, w których tęsknie za Polską, rodziną czy znajomymi, ale tak naprawdę moje życie toczy się tu. Tutaj mogę mieć życie takie jakie chce. Nie muszę bać się, że jutro zabraknie mi pieniedzy na chleb. Mogę podróżować, pracować i rozwijać się. Do ojczyzny jeżdzę na urlopy tylko po to by odwiedzić ukochanych rodziców czy rodzeństwo. Tylko Ci ludzie sprawiają jeszcze, że chce tam jeździć. Przy okazji kupuję swoje ulubione produkty i znów pakuję walizkę, wsiadam w samolot i wracam tu. Do pracy, do moich czterech kątów i życia jakiego przyzwyczaiłam się mieć przez te kilka lat. 

 

Zmiany.
11 czerwca 2019, 17:29

Podobno kobiety, które kończą jakiś etap w swoim życiu zazwyczaj ścinają włosy, zmieniają garderobe czy też wprowadzają do swojego małego świata inne drobne zmiany. Również zakończyłam jeden etap i wkraczam w nowy. Jednak moje włosy są na swoim miejscu, garderoba nadal taka sama... Ja postanowiłam założyć bloga. Od kiedy pamiętam zawsze chciałam go mieć. Pragnełam pisać, to było coś co uspokajało mnie jeszcze jakieś 5 lat temu. Nie umiałam się zebrać, aby stworzyć jakieś miejsce, które jest wyłącznie moje. Gdzie mogę napisać wszystko to co ja chce. Po prostu od czasu do czasu, wyłączyć się od przyziemnych problemów i zrobić coś co naprawdę lubię. Nie ważne jest to czy potrafię dobrze pisać, czy też nie. Najważniejsze jest to abym to ja miała z tego trochę radości. 

 

Uwielbiam również odwiedzać nowe miejsca. Do tej pory nie było tego dużo. To również postanowiłam zmienić. Poznawać kulturę innych krajów. Chcę po prostu widzieć te wszystkie piękne miejsca, które nie są w zasięgu mojego wzroku. Y