Ojczyzna


11 czerwca 2019, 17:42

Od jakiegoś czasu mieszkam w kraju niemieckojęzycznym. Zaczęło się jak u typowego Kowalskiego. Wyjeżdzam za granicę, bo potrzebuję pieniędzy na... W moim, a właściwnie naszym przypadku powodem była chęć ślubu. Pięknego. Takiego naszego. I tak było... Wyjechaliśmy, zarobiliśmy pieniądze wzieliśmy ślub i zarzekaliśmy się, że zostajemy w naszej ojczyźniej. Nie potrzebnie, bo już po kilku miesiącach znów wylądowaliśmy za granicą. Zostaliśmy, bo w życiu tak właśnie jest. W miarę jedzenia apetyt rośnie. Skoro mamy już na ślub to dlaczegoby nie zostać na obczyźnie jeszcze kilka lat aby wystarczyło i na własne gniazdko w Polsce? Teraz już nie ma nas,nie ma przytulnego gniazdka ale ja nie potrafię wyjechać z tego kraju. Zakochałam się w tym powietrzu, górach, jęziorach i lasach. Uwielbiam tu być. I pomimo, że jestem już sama, a mój niemiecki jest nie najlepszy nie zamierzam rozstać się z tym pięknym miejscem na ziemii. Niemiecki jest do wyuczenia. 

Czasami mam dni, w których tęsknie za Polską, rodziną czy znajomymi, ale tak naprawdę moje życie toczy się tu. Tutaj mogę mieć życie takie jakie chce. Nie muszę bać się, że jutro zabraknie mi pieniedzy na chleb. Mogę podróżować, pracować i rozwijać się. Do ojczyzny jeżdzę na urlopy tylko po to by odwiedzić ukochanych rodziców czy rodzeństwo. Tylko Ci ludzie sprawiają jeszcze, że chce tam jeździć. Przy okazji kupuję swoje ulubione produkty i znów pakuję walizkę, wsiadam w samolot i wracam tu. Do pracy, do moich czterech kątów i życia jakiego przyzwyczaiłam się mieć przez te kilka lat. 

 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz